czwartek, 6 grudnia 2012

... bo czasem tak bywa...

Czasem zamykam oczy
i w mojej głowie brzmi muzyka.


Czasem odpowiednia do nastroju, czasem zupełnie znikąd.
Muzyka przywołuje we mnie wspomnienia: obrazy, głosy, czasem nawet zapachy. 
Kojarzę konkretne piosenki z konkretnymi ludźmi, sytuacjami, miejscami.


Od kilku dni odkurzam ukochane płyty

Zaplątałam się w jedną z ukochanych piosenek.* Od dwóch dni brzmi nieustająco w mojej głowie... 

Ona wraca co jakiś czas na zmianę z tą najukochańszą...






I wanna lay you down in a bed of roses 

For tonight I sleep on a bed of nails 
I want to be just as close as the Holy Ghost is 
And lay you down on bed of roses. 


EGG



*Ty wiesz:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz