piątek, 14 czerwca 2013

It's not really possible to do everything at one time. Some people try, other give up at the begining. Sometimes I feel that I do much more than everything. And now - when in a few days there will be a chance to slow down, I am not glad. What's more, I'm despair! Sometimes the speed is what we need...

ipp

poniedziałek, 10 czerwca 2013

rozczarowanie przychodzi gdy go nie zapraszasz
w pewnej chwili zakrada się jak zadra i każe łzom
skradać się i skradać
rozczarowanie niesie o s k a r ż e n i a
nie jest pewne kto winien
ty czy on
on czy wy
my czy oni
ja czy łzy
a potem pojawia się b a g a ż
trudno powiedzieć co z nim zrobić
schować na dnie?
wyrzucić od razu (nie da się)?
oprawić? na ścianie zawiesić? serca ścianie?
trudno powiedzieć jak powstało rozczarowanie
czy jest tylko złudzeniem
niespełnioną fantazją?
gorszym nastrojem?
ułamkiem nonsensu?
i jest ktoś winien?
ty czy ja?
trudno powiedzieć
bo wciąż się skrada
i tak się skrada
tak cicho się skrada

Not so easy

It's not gonna be easy.
It's gonna be really hard.
We're gonna have to work at this every day
but I want to do that
because I want you.
I want all of you.
Forever.
You and me.
Every day.
                Ryan Gosling

That's right.
Who thinks love is a bed of roses he is deeply wrong. It's the most difficult job we can do. Every day brings new worries and new problems. Sometimes they are so ordinary, sometimes we just do not have strenght to carry on. But we have to fight. If we really love - we do.
But don't expect it will be an easy task.
Oh no. The most difficult one.

ipp

niedziela, 9 czerwca 2013

Sometimes I just don't believe.
Like clouds, like gentle smile, like tender touch...

...ALL LOVE THAT HAS NOT FRIENDSHIP FOR ITS BASE IS LIKE A MENSION BUILT UPON SAND...

Exactly right.
Thank you so much.

niedziela, 2 czerwca 2013

Boże jaka błogość...
Siedzę w fotelu z moim maleńkim lapkiem na kolankach, po prawej zielona miseczka zielonych oliwek (przepyszne), po prawej pękata szklanica Książęcego ciemnego (przeprzepyszne), popijam, przegryzam i oglądam w sieci zdjęcia cudnego aktora - Jeffreya Deana Morgana.
Ale uroczy, upojny, satysfakcjonujący i pełny weekend.
Z zerem na koncie też można być szczęśliwym... Byle starczyło na oliwki i piwko... A tak poważnie, nic tak chyba nie uskrzydla człowieka jak wspaniały seks ze wspaniałym mężczyzną i nie mam na myśli Jeffreya Deana, a Męża, który po tylu latach wciąż zaskakuje...
Mężu, twoje zdrówko!!!
ipp